Zdecydowanie lepszy od części pierwszej. Niezwykle barwny, kolorowy, kiczowaty... jednak tym razem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Takiej mieszanki w obsadzie ze świeczką szukać. Film jest szalenie niepoważny, a przy tym ogląda się go z przyjemnością. Sporo dobrego klimatu wzbogaconego świetnymi zdjęciami i muzyką. 8/10
Nie ty jeden.. Ale jednego pojąć nie jestem w stanie. Jak możecie wychwalać 'jedynkę' pod niebiosa, jednocześnie mieszając 'dwójkę' z błotem za kicz, głupotę, brak realizmu (?), itp. A to 'Desperado' był pod tym względem jakiś inny? Bardziej realistyczny? Nie sądzę.
poniewaz w jedynce byl klimat.czego juz w 2-ce zabraklo.plus iglecias jako pedalkowaty pomocnik.
jedynka moze nie miala takiej 'swietnej' obsady (pewnie masz tu na mysli deppa..) ale miala swietny joke tarantino,switenego barmana w ogole buczo i cala ta fabula byla bardziej spojna.
2 lepsza w pierwszej przez poł filmu idzie facet z gitarą a w drugiej połowie jest akcja.w 2 częściakcja jest od początku
Tiaaa...Zdecydowanie lepszy od jedynki, podobnie jak "40-latek 20 lat później" jest zdecydowanie lepszy od "40-latka", tego 20 lat wcześniej...A co do "Desperado 2"- film szalenie niepoważny i właśnie dzięki temu tak promienny, słodki i uroczy. Myślę, że geniuszowi Rodrigo właśnie o to chodziło, o taką słodką ironię i mruganie oczkiem. Ale.........Książka pt. "Desperado 2" jest jeszcze słodsza i znakomitsza, i jeszcze bardziej uroczo kiczowata, niż ten cudowny i szalony film...A to wszystko co tu napisano to wredna ironia i Pan Jadowity opuszczając ten cyrk pośpiesznie ściera kałuże jadu jakie po sobie pozostawił :-)))))